Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zmora z Czarnych Sal
Zwykły członek Ludzi Lodu
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:07, 22 Mar 2006 Temat postu: Kucharzenie |
|
|
Udało się wam ciastko? Macie może jakiś ciekawy przpis? Albo poprostu coś o kuchni, jedzonku, napojach, o czymś co lubicie czego nie.
A tak na marginesie to się pochwalę że dzis pierwszy raz udał mi się obiad. I uprzedzam że jestem typowym antytalentem kucharskim, chociaż ciasta mi wychodzą (bo robię je z Charlottą)
I takie pytanko, umiecie robić anyżki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 17:17, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie umiem pichcic, przyznaję bez bicia Ale też i nie lubię, już wolę zmywac. Jakieś tam ciacho kiedyś mi wyszło, nawet parę razy Ale raczej nie przepadam za przesiadywaniem w kuchni.
Pytałaś jeszcze co lubimy, a czego nie
Oto moja lista:
Lubię: pizzę, tosty, spaghetti, kurczaczka w sosie słodko-kwaśnym i tak zwane "psie żarcie", czyli wszystko, co niezdrowe, np. hamburgery
Nie lubię: herbaty (to mój wróg!), większości zup, marchewek, a co za tym idzie, sałatek z przesadną ilością marchewek, grzybów, groszku, kompotów, no i jeszcze praktycznie wszystkich dań bożonarodzeniowych
Jak coś mi się przypomni, to jeszcze dopiszę
Cytat: |
I takie pytanko, umiecie robić anyżki? |
Nie, nie umiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SagaSimon
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pewnej norweskiej doliny...
|
Wysłany: Czw 0:19, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to ja leniem jestem, ale czasem mam ochote cos pogotowac
I raczej sa to jkaies wymysla rzeczy
Ale nienawidze zmywac!
Kocham truskawki i sajgonki i wiele innych rzeczy, ale nie chce mi sie pisac
angelina napisał: |
Nie lubię: herbaty (to mój wróg!) |
Co??? Przykro mi, ale zostajesz wydalona z tego forum!!!
A tak powaznie to ja kocham hernatke z cytrynka
Zmorcia napisał: |
I takie pytanko, umiecie robić anyżki? |
Nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:26, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
SagaSimon napisał: |
A tak powaznie to ja kocham hernatke z cytrynka |
Jak to właściwie można LUBIC, a co dopiero kochac?? Ale spoko, ja właściwie niczego nie lubię, mam prawdopodobnie jakieś wypaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liv Hanna
Dobry znajomy
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 22:09, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedyne co umiem zrobić w kuchni to jajecznica i sałatka owocowa
A lubie: hmm.... to ja raczej powiem czego nie lubie.
Nie lbuię: cebuli, pory i innego zielska, tłustego mięsa, ziemniaków.
Za to kocham: zupę pieczarkową, lasagne i rybę (moja mama miała tak na nazwisko )
Zmorcio, a co to są te anyżki to poszukam w mojej książce kucharskiej przepisu?
A i jeszcze jedno. NIENAWIDZĘ ZMYWAĆ! "nie bądź zmywarką, zatrudnij ją" moje motto , wkładam do zmywarki i już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zmora z Czarnych Sal
Zwykły członek Ludzi Lodu
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:10, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedyne co mogę swobodnie, bez ograniczeń, kiedy mi się podoba w kuchni robić to zmywać gary, co się ostatnio często zdarza.
A Anyżki to są ciacha z anyżu, które mi smakują i planuje robić. Przpisy są w necie, ale tak się pytam, czy wam się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 23:49, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zmora z Czarnych Sal napisał: |
Jedyne co mogę swobodnie, bez ograniczeń, kiedy mi się podoba w kuchni robić to zmywać gary, co się ostatnio często zdarza. |
dokładnie tak jak ja jestem antytalenciem kucharskim, i bezpieczniej będzie dla środowiska, jeśli nie wpuści się mnie w tamte okolice tylko do zmywania garów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotta Lind z Ludzi Lo
Przyjaciel rodu
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KONIN miasto sexu i biznesu :P
|
Wysłany: Nie 19:47, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tam umiem i piec i gotować i wszystko!
Chłop to bedzie mial dobrze
Ale tak to jest jak sie ma 8 lat a babcia drze sie, że moja matka w tym wieku to sama obiady gotowała... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 20:53, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Charlotta Lind z Ludzi Lodu napisał: |
Chłop to bedzie mial dobrze |
Ja tego niestety o moim przyszłym chłopie powiedziec nie mogę Sam se będzie musiał ugotowac obiad. Ale ze mnie brutal <lol>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SagaSimon
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pewnej norweskiej doliny...
|
Wysłany: Pon 22:06, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam przyjmuje zasade równouprawnienia takze w kuchni
Ale wiadomo fajnie jest gotowac swojemu ukochanemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 14:58, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
SagaSimon napisał: |
Ale wiadomo fajnie jest gotowac swojemu ukochanemu |
Zakłądając jeszcze, że dana delikwentka umie gotowac Bo jak nie, to może byc niebezpiecznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SagaSimon
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pewnej norweskiej doliny...
|
Wysłany: Wto 15:51, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ale ja wcale nie mowie tu o efektach, ale o samej czynnosci gotowania itp.
Bo co z tego wyjdzie to juz calkiem inna sprawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17:25, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, ale po go gotowac, skoro wiadomo, że zamiast zupy wyjdzie smołopodobny budyń, absolutnie nie do zjedzenia i trujący na dodatek? Wtedy trzebaby było poświęcic dwa razy więcej czasu na siedzenie w kuchni, bo jak jednemu nie wyjdzie (bądź jednej), to musi przyjśc to drugie i ugotowac coś jadalnego
Ostatecznie antytalencie kucharskie jest zmuszane do zmywania garów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zmora z Czarnych Sal
Zwykły członek Ludzi Lodu
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:19, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam zamierzam się nauczyć gotować. Tylko kiedy gdy wracam ze szkoły o 15, 16? A weekendy nie zawsze są wolne.
Zawsze się bałam, że jeśli coś bym ugotowała mojemu mężowi (zakładając tą optymistyczną wersję, że wyjdę za kogoś) to mu nie będzie smakować. ^_^ I bardzo się wstydziłam poczęstować Chatką-Lizanką lub Jabłecznikem mojego niegdysiejszego na Walentynki. No ale smakowało mu, albo przynajmniej nieźle się maskował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelina
Obciążony
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:41, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem tu jedyną osobą, która nie lubi gotowac?
Yeah
Nawet jeśli się nauczę (w co wątpię) będę się starała siedziec jak najdalej od kuchni. Ale coś czuję, że trzeba się będzie wyjątkowo poświęcic pod tym względem...
Niedobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|