Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu

Zmora z Czarnych Sal

Tu daję streszczenie 19 tomu ludzi lodu "Zęby Smoka"... Pisałam to dawno więc pewnie jest sporo błędów...
Ale na pewno przyda się Charloccie, która nie ma zbytniej ochoty czytać tej części.

Solve Lind z Ludzi Lodu był bystrym chłopcem. Zawsze chciał być najlepszy. Miał piętnaście lat, gdy odkrył, że jest dotkniętym cały świat stanął przed nim otworem. A dokonał tego odkrycia gdy zapragnął spędzić noc z służącą Stiną, a ona przyszła i weszła mu do łóżka (szczęściarz).
I wtedy wybrał drogę dotkniętego, bo równie dobrze mógł zostać wybranym.
Pociągało go uwodzenie kobiet i mścił się od czsu do czasu na nauczycielach czy kolegach którzy dokuczali mu lub Johanowi Gabrielowi, jego przyjacielowi.
Potem z poetą - przyjacielem wyjechał do Wiednia, gdzie został pomocnikiem szwedzkiego konsula. Jakoś tak wyszło, że zerwał kontakt z Johanem Gabrielem. przestał być człowiekiem, a jego oczy stały się całkowicie żółte czy raczej jasne bursztynowe.
Na pewnym balu dojrzał pewną dziewczynę, z której emanowała skrywana zmysłowość. Niestety była pilnie strzeżona przez rodziców, którzy nie pozwolili sekretarzowi konsula zatańczyć z córką złotnika.
Sporządził laleczkę z włosami obecnego szwedzkiego konsula i spowodował chorobę, a potem śmierć chlebodawcy. Przestraszył się nie na żarty. Ale zajął tymczasowo jego stanowisko i zaraz poleciał prosić o rękę Renate Wiesen. Odmówiono więc posłużył sie swoimi mocami i uwiódł dziewczynę, która o zgrozo, zaszła w ciąże. A gdy jej rodzice zmarli i prosiła o pomoc, odrzucił ją, bowiem miała jeszcze osiemnaścioro rodzeństwa z którymi dzieliła spadek. Tak więc wyszła za naiwnego Carla Berga, który po jej śmierci (zmarła przy porodzie) odnalazł Solvego zarządzającego akurat świetnie prosperującym przedsiębiorstwem i oddał mu małego "trolla".
Próby zabicia przez Solvego syna zawsze kończyły się tak samo - atakiem ze strony mandragory. Mężczyzna przeklinał dzień kiedy prosił o nią ojca. Musiał się więc zająć bękartem. A gdy rozeszła się plotka, że trzyma w domu w klatce zwierzo-człeka zabrał majątek i odszedł. Zaczęło się gorzej dziać, gdy ukradli mu wóz, a zostawili Heikego. Trafił do Planiny w Słowenii gdzie szukał Tengela Złego. Tu postanowił podbić serce Eleny, biednej dziewicy bez korzystania z magicznych sztuczek.
Za to popisał się magicznymi zdolnościami przed wieśniakami, którzy nazwali go później "złym okiem".
Tymczasem Elena wyprała zakurzone rzeczy Solvego, w którym się zauroczyła, choć nie mogli się zbyt porozumiewać (barira językowa). Korzystając z okazji, że go nie ma postanowiła mu odnieść ubrania. I wtedy odkryła Heikiego, najsamotniejsze dziecko na świecie, które nie doświadczyło niczego dobrego, może poza opowieściami o Ludziach Lodu.
Nie wiedząc co zrobić, otworzyła drzwiczki od klatki zagubionego diablika i poszła do siebie.
Mały wydostał się, ale bardzo żałował, że nie wziął swojego jedynego przyjaciela. Wtedy wypowiedział pierwsze słowa "moja lalka", a chodziło mu oczywiście o mandragorę.
Ale nocą duch zwany przez tutejszych Wędrowcem w Mroku zwrócił mu kwiat wisielców, a nawet przyniósł ubranka i chleb, które zostawiła przy krzaku Elena, gdyby mały przechodził tamtędy.
Solve wpadł pierw w panikę i szukał małego do zmroku, a potem rankiem, aż spotkał ducha. Stwierdził, że teraz jest wolny i może zacząć życie od nowa. Niestety Elena opowiedziała zakochanemu w niej Milanowi, że obcy chciał ją uwieść. Milan pobił Solvego, a ten postanowił sie zemścić i "przywołać" Elenę, by odebrać jej wiano.
Ale ksiądz i Milan przywiązali ją do kolumny w kościele, po czym cała wioska poszła złapać przybysza.
Elena, gdy już przestał ją "przywoływać" stwierdziła, że musi odnaleźć małego Heikego i zająć się nim. No i Milan się jej oświadczył.
Solve w swej zarozumiałości mniemał, że zahipnotyzuje wszystkich ludzi i go nie powieszę, pomyślą, że szubienica, na której chcieli go powiesić, będą sądzić, że chcieli zabić świętego. Cóż za ironia!
Ale nie wyszło. Jakaś tajemnicza siła nie pozwoliła mu spełnić planu. Wtedy dostrzegł Heikego i stąjącego za nim Wędrowca w Mroku.
Krzyczał. A chłopiec-troll płakał nad jego losem.
Odwrócił się i na sekundę przed śmiercią zobaczył, gdzie spoczywa Tengel Zły.
Małym Heike zajęła się Elena i Milan. Ofiarowali mu dobry, przytulny dom. I wszyscy żyli szczęślwie, chociaż biednie.

Cecylia

pięknie to wszystko ujęłaś Wink

Dahud

To jedna z moich ulubionych sag!

Ps. Ładne streszczenie

angelina

Też bardzo lubię "Zęby smoka", w końcu Heike to jeden z moich ulubionych bohaterów "Sagi" Very Happy

To okropne jak go potraktował Solve... Sad

A streszczenie rówież mi się bardzo podoba! Very Happy

SagaSimon

Ja strasznie płakałam na niej Sad

Bo jak tak mozna dziecko traktowac? I do tego takie kochane?!

angelina

Kochane? Zależy dla kogo. Solve go na pewno nie kochał. Ale za to kochała go cała reszta rodziny i czytelnicy Very Happy

W tym rówież ja.

Zmora z Czarnych Sal

Ja Heikiego lubiłam "średnio na jeża", Solve... gdyby był wybrany a nie obciążony... aahhhh ]:->

angelina

...to miałby dużego farta i dożyłby około 80 lat Wink

ale stało się. Był wredny i okropny. Ale za to z opisu wynika, że fajnie wyglądał Wink

Zmora z Czarnych Sal

Nie do końca o to mi chodziło, ale też racja ]:->

angelina

A o co chodziło? Very Happy

Charlotta Lind z Ludzi Lo

Nom wreszcie przeczytałam Very Happy

Jak skoncze czytac cala sage to sobie ten tom w calości przeczytam, narazie opowiadanie Zmorci całkowicie mi wystraczy! Pochwały dla ciebie słonko (Helcia byłaby dumna Cool

)

Zmora z Czarnych Sal

Charlotta Lind z Ludzi Lo

Dziekuje ZMorciu jeszcze nikt nigdy tak milo sie do mnie nie zwrócił. Karolucha-piczucha jakie to urocze !

Zmora z Czarnych Sal

Karolku, dla ciebie wszystko :*
Chyba się nie gniewasz? Smile

olciaa_ · Gość

siemanko ja wlasnie skonczylam czytac 19 tom ludzi lodu i jestem pod wrazeniem jak do tej pory czytam z przyjemnoscia ta ksiazke i nie wiem jak wy ale margit sandemo ma cos w sobie jesli chodzi o pisanie ksiazek:)