Autor |
Wiadomość |
Zmora z Czarnych Sal |
Wysłany: Nie 16:16, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Kya.... Mi sie takie stare właśnie podobają Ale teraz muszę ścisnąć pasa i oddać kasę kumplowi i kupić parę potrzebnych rzeczy a tarot nie jest aż tak pilny. |
|
|
angelina |
|
|
Zmora z Czarnych Sal |
|
|
angelina |
Wysłany: Czw 17:22, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
Charlotta Lind z Ludzi Lodu napisał: |
samo odprawianie egzorcyzmu nie przynosi smierci! zregoly koncza sie poprsotu "odpetaniem" opetanego....
|
Chodzi mi o czyny, do których zdolni są opętani. Oglądałaś "Egzorcystę"? O takie mniej więcej akcje mi chodzi Nie będę cytowac tu wrzasków tej małej opętanej dziewczyny ani opisywac tego, co zrobiła. Nie chcę jeszcze stąd wyleciec
Charlotta Lind z Ludzi Lodu napisał: |
Sluchaj Angelino kochanie, gdybys mogla sprawdzic, jak sie nazywa ten twoj tarot z szuflady?? |
ee? to znaczy? |
|
|
Charlotta Lind z Ludzi Lo |
Wysłany: Śro 21:01, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
samo odprawianie egzorcyzmu nie przynosi smierci! zregoly koncza sie poprsotu "odpetaniem" opetanego....
Sluchaj Angelino kochanie, gdybys mogla sprawdzic, jak sie nazywa ten twoj tarot z szuflady?? |
|
|
angelina |
Wysłany: Śro 16:46, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Bo też inaczej się nie da interesowac egzorcyzmami Żeby je praktykowac potrzebna by była opętana osoba, a to mogłoby się skończyc marnie - kalectwem, w najgorszym razie śmiercią. |
|
|
Charlotta Lind z Ludzi Lo |
Wysłany: Śro 15:19, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Istnieje podzial na bialą i czrna magie, a mnie powiedzmy, że pociaga czrna, ale nie chce miec z nia nic wspolnego, dlatego po malu zaczynam praktykować bialą... Bo tarot to jest biala magia jak sie ostatnio dowiedzialam...
Co to wywrózania sobie przyszlosci... Ja tam w tarocie chce znaleźć przyjaciela, ktory bedzie pomagal mi i moim bliskim w potrzebie, nic wiecej.
A o egzorcyzmach , nawiedzeniach i innych lubie posluchac nic wiecej! |
|
|
Zmora z Czarnych Sal |
Wysłany: Sob 10:49, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
Mnie tam ciągnie do wszystkiego Wychodzę z założenia, że nie ma rzeczy której nie warto próbować, bo wszystko czegoś uczy i czemuś służy. Dlatego zaraz jak stracę na pewien cel kieszonkowe zaczynam odkładać kasę na Bosch Tarota, a runy zrobię sobie sama.
A religie, egzorcyzmy, legendy - też kocham, chociaż nie znam się na nich dobrze, to trochę czytałam i mnie interesują. |
|
|
angelina |
Wysłany: Pią 22:02, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
W zasadzie, te wszystkie horoskopy, tarot, wróżenie z kart itd nigdy mnie nie pociągały. Jakoś zawsze ciągnęło mnie w tą ciemniejszą stronę - egzorcyzmy, religie, legendy. A to prawdopodobnie dlatego, że nie wierzę, aby człowiek był w stanie przewidziec cokolwiek z przyszłości. Chyba, że przez przypadek |
|
|
Liv Hanna |
Wysłany: Czw 22:34, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
najwidoczniej |
|
|
angelina |
Wysłany: Śro 20:35, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
W karty też nie wierzę Nie jest dobrze... Moja wyobraźnia najwidoczniej działa na zupełnie innych falach |
|
|
Liv Hanna |
Wysłany: Śro 18:18, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
To Zmoro nie wiem jak ja idę do księgarni to normalnie wszystki ceiekawe książki giną. Zresztą tak jest ze wszystkim, po prostu mam pecha Oj Angelino jestes, jesteś.... Ja tam bardziej wierze w runy niż w karty i itp. |
|
|
angelina |
Wysłany: Nie 20:54, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ja raczej w moc żadnych magicznych run nie wierzę, chyba jestem pozbawiona wyobraźni |
|
|
Charlotta Lind z Ludzi Lo |
Wysłany: Nie 20:50, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
nom runy też sa bardzo ciekawe...
jak bylam w tamtym roku w Bisupinie chcialam kupic.. Pamietam ze byly drogie... napamietam ile kosztowaly dokladnie, w kazdym badz razie byly nie na moja kieszen |
|
|
Zmora z Czarnych Sal |
Wysłany: Nie 13:06, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
Liv, nie pisz tak, bo ja swego czasu w Legście widziałam pięć książek o runach... To było jeszcze w drugiej gim, ale były i wydawały się ciekawe.
Jeśli chodzi o runy, to planuję je sama wykonać, ale to wiosną. (równonoc wiosenną) |
|
|