Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu
Masz coś do powiedzenia na ten temat? Wyraź to tu!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu Strona Główna
->
Magia....
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
O książkach
----------------
Margit Sandemo
Saga o Ludziach Lodu
Moja Saga o Ludziach Lodu
Bohaterowie
Ulubieni bohaterowie
Postaci, których nie lubie
Hyde Park
----------------
Luźne dyskusje...
Kto to? Co to?
Inne książki M. Sandemo
Magia....
Co jeszcze czytamy?
Ludzia Lodu a ja
To My!!!
Sprawy administracyjne
----------------
Zmiany
Ogłoszenia!
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Silje
Wysłany: Śro 0:40, 07 Mar 2007
Temat postu:
też właśnie tego troche nie rozumiem:D
angelina
Wysłany: Sob 0:52, 24 Lut 2007
Temat postu:
Eee, mogę zapytac co jest z Tobą i tą Paris Hilton?
Silje
Wysłany: Nie 1:22, 25 Cze 2006
Temat postu:
Hmm... a Heniu nie jest opętny ???
Ja sama nie wiem co mam myąleć o tych wszystkich opętaniach... wierzą w duchy, to prawda, ale czy w to??? Jeżeli tu chodzi o coś bardziej zaawansowanego niż mam ja i dziewuszki moje, to nie wiem
angelina
Wysłany: Śro 16:50, 22 Mar 2006
Temat postu:
Charlotta Lind z Ludzi Lo napisał:
ksiądz opowiadal, ze w ciagu roku przyjąl ok 210 opetanych... Widać jak ludzie mają slaba dusze... O ile mozna tak powiedziec ;P
Imponujący wynik
Zmora z Czarnych Sal
Wysłany: Śro 15:52, 22 Mar 2006
Temat postu:
Sprostowanie do posta Charlotty:
To Licheń jest 15 km od naszych domów, a nie odwrotnie, a pisząc że Licheń jest niedalego Karoli i Zmory już wszyscy wiedzą gdzie to jest xD
Przyjedźcie kiedyś do nas koniecznie!!!
Charlotta Lind z Ludzi Lo
Wysłany: Śro 15:15, 22 Mar 2006
Temat postu:
Heh jako ze idziemy z Zmorcia do bierzmowania nasz ukochany probosz Henryk (
) na ostatnim spotkaniu poruszyl wlasnie ten temat....
Opowiadal o tym jak to w Licheniu (wiecie gdzie jest Licheń? Najpiekniejsze sanktuacium Matki Boskiej w Polsce;) polecam goraco ! Przyjeżdżajcie bo mieszkam 15 km od Lichenia
) ksiądz opowiadal, ze w ciagu roku przyjąl ok 210 opetanych... Widać jak ludzie mają slaba dusze... O ile mozna tak powiedziec ;P
Czytalam i slyszalam o wielu przypadkach takiego zawladniecia przez Szatana czlowieka, ale dzieki Bogu nie mialam z niczym takim nic wspólnego...
Co to wypowiedzi mojego misqa o Wszechwiedzacym Bogu, to wg mnie jest tak, ze z gory bylo wszystko ukartowane,ale coz, nie wszystko jest idealne, a już tym bardziej ludzie...
angelina
Wysłany: Pon 18:05, 13 Mar 2006
Temat postu:
Ja rozumiem mniej więcej
I te stopnie i rodzaje opętań, to nie ja wymyślałam, jakby co, tylko księża
Cytat:
Jeszcze nie spotkałam człowieka zrównoważonego... W każdym diabeł siedzi.
Tu chodzi o prawdziwe niezrównoważenie, zaburzenia osobowości, czy podwójną osobowość, kiedy np. ktoś twierdzi, że to Szatan kazał mu zabijać, albo, że w jego głowie mieszka człowieczek o imieniu Lucyfer. Osobiście nie uważam czegoś takiego za opętanie, tylko za zwykłą chorobę umysłową.
Jeszcze najbardziej prawdopodobne wydaje się "opętanie diabelskie" i "nawiedzenie diabelskie", bo reszta... to jakoś nie bardzo. Po prostu zwykłe przykłady z życia ludzkiego.
Zmora z Czarnych Sal
Wysłany: Pon 0:47, 13 Mar 2006
Temat postu:
Cytat:
- Posiadanie diabelskie - brak równowagi duchowej, psychicznej i emocjonalnej
Jeszcze nie spotkałam człowieka zrównoważonego... W każdym diabeł siedzi.
Cytat:
Wierzycie, że coś takiego może się zdarzyć? Że np. Szatan może kogoś opętać?
Hm... Szczerze to się nad tym nie zastanawiałam za bardzo, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Tylko pytanie, czy wierzycie w Sztana... jeśli wierzy się w Boga, to w Sztana tez można, ale niejako jest zaprzeczeniem Boga jako doskonałego Stwórcy, bo po co stwarzać coś tak złego? A nawet jeśli utożsamić Sztana i Lucyfera (mam nadzieje że historia z Luckiem jest wam znana -on był kiedyś cudowny i piękny, a dopiero potem okazało sie jakie z niego ziółko; przecież on miał swój honor i dumę, czemu miałby się kłaniać człowiekowi? Ja go rozumiem) to przecież Bóg jako byt Wszechwiedzący mógł tą historię przewidzieć. W ogóle "życie" Boga musi być smutne, skoro wie co i jak będzie i nie poznaje nowego... A może on się uczy razem z nami? Nie wiem. Ale w Starym Testamencie był bardziej ludzki, chociaż przerażająco surowy.
No, ale to offtop.
W każdym razie niezywkle ekscytującym i strasznym musi byc przeżyciem, ujrzenie kogoś "opętanego" lub jakoś dręczonego przez Złego.
Angelina, opętać też może zwyczajny demon więc proponuje to Szatany, demony uogólnić do "Zła" .
Poza tym "kuszenie złego" jest dla mnie częścią natury ludzkiej. Nie zganiam tego na Zło. W ogóle człowiek jest jak pomiesznie Boga i Diabła... Taka niespodzianka - nie wiadomo co kim siedzi, czy dobro, czy zło czy i jak co się objawi. Nie wiadomo oczywiście dla nas, ludzi.
Podsumowując, nie widziałam Opętanych, nie wiem jak działają egzorcyzmy więc nie neguję, nie potwierdzam. Samo zjawisko z daleka wydaje mi się niezwykle ciekawe i pociągające, ale jakby miała brać udział w egzorcyzmach to bym się ze strachu posrała chyba.
Poza tym, czemu Bozia pozwala na panoszenie się diabełków itp.? Czyzby plan Boskiego Zbawienia? Sprawdzanie naszej wiary? Przeciez On wie.
I mimo wszelkich moich wątpliwości wierzę w dobrego Boga a więc przyjmuję (jednak nie bezkrytycznie) istnienie Zła. czyli te całe opętania są możliwe.
Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie.
angelina
Wysłany: Nie 23:23, 12 Mar 2006
Temat postu: Egzorcyzmy
Osobiście bardzo mnie ten temat interesuje
Jeśli ktoś nie wie, już piszę, czym jest egzorcyzm.
Egzorcyzm to rozkaz wydany w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z miejsca, rzeczy lub osoby. Można to określić jako szczególną formę błogosławieństwa, które kapłan udziela człowiekowi w określonych sytuacjach, czy potrzebach. Słowa kapłana nie będą skuteczne, jeśli "opętana" osoba nie będzie miała woli nawrócenia.
Są różne rodzaje i stopnie dręczeń:
- Kuszenie złego - prowokowanie człowieka do grzechu
- Dręczenie diabelskie - cierpienia i przekleństwa na poziomi zdrowia fizycznego, życia osobistego, zdrowotnego itp.
- Opresje demoniczne - działania zewnętrzne poprzez oddziaływanie fizyczne i nękania przez Szatana (przemieszczanie przedmiotów, nieznane hałasy, niewytłumaczalne zjawiska)
- Posiadanie diabelskie - brak równowagi duchowej, psychicznej i emocjonalnej
- Nawiedzenie diabelskie - poprzez praktyki okultystyczne dotykają miejsc, w których się one odbywały oraz wykorzystanych przedmiotów
- Opętanie diabelskie - wejście złego ducha w ciało człowieka i zawładnięcie jego ciałem, lecz nie duszą.
Wierzycie, że coś takiego może się zdarzyć? Że np. Szatan może kogoś opętać?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin