Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu
Masz coś do powiedzenia na ten temat? Wyraź to tu!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu Strona Główna
->
Luźne dyskusje...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
O książkach
----------------
Margit Sandemo
Saga o Ludziach Lodu
Moja Saga o Ludziach Lodu
Bohaterowie
Ulubieni bohaterowie
Postaci, których nie lubie
Hyde Park
----------------
Luźne dyskusje...
Kto to? Co to?
Inne książki M. Sandemo
Magia....
Co jeszcze czytamy?
Ludzia Lodu a ja
To My!!!
Sprawy administracyjne
----------------
Zmiany
Ogłoszenia!
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Pią 22:22, 08 Sie 2008
Temat postu:
hohoho...
a mi specjalnie nie przeszkadzają. dopóki nie wmawiają, że Tokyo Hotel RLZ
mnie samą czasem za emo biorą, bo na czarno, dolująca muza i wieczna deprecha. ale grzywka mi się nie podoba ^^ więc emo nie zostanę
Silje
Wysłany: Czw 23:07, 07 Sie 2008
Temat postu:
<rzyg> Czy tyle wystarczy?
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Czw 14:31, 07 Sie 2008
Temat postu:
brzmi mhrocznie
a co sądzicie o EMO?
Silje
Wysłany: Nie 14:00, 03 Sie 2008
Temat postu:
Ja tam mogę być zła
Vil
Wysłany: Sob 16:45, 02 Sie 2008
Temat postu:
Jeee.....tak! ja chce być z LL
i mam gdzies niebezpieczeństwa xD bo bez nich życie jest nudne
ale fakt... Heming to był akt zemsty... no ale przeciez miała za co sie mścić
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Pią 22:10, 01 Sie 2008
Temat postu:
Sol owszem, choć Heming to był raczej akt zemsty niż obrony
aczkolwiek tu popieram Sol w 10000000%
A, widzisz, nie chcemy byc złe, a przecież najprawdopodobniej bysmy były... szkoda. Życie LL bylo takie ekscytujące!
Vil
Wysłany: Pią 3:33, 01 Sie 2008
Temat postu:
No tak..ale Sol mordowała w obronie bliskich.. co do Tobyy.. ona faktycznie była zła
i takabym być nie chciała...
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Czw 22:47, 31 Lip 2008
Temat postu:
jak zabiła Heminga, koscielnego czy paru innych, to była zimna ^^
albo - o zgrozo - tak Tobba! to był ananas! taka to bym nie chciała być, za największą nawet urodę
chociaż fajnie uwiodła Nataniela w Dolinie Ludzi Lodu
to było niezłe, biedny, naiwny Nataniel...
PS weźcie się powypowiadajcie w starych tematach, ja jak na forum dołączyłam, to pozostawiałam tam swoje commenty
Vil
Wysłany: Czw 0:45, 31 Lip 2008
Temat postu:
umm...wszystko co niebezpieczne jest pociągające..taki zakazany owoc. xD
ale zimna wiedźma . ? nie sądze aby np. Sol taka zimna była..
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Wto 22:54, 29 Lip 2008
Temat postu:
a, dziękuję, Silje
Przyjemnie jest myśleć o sobie - pięknej, zimnej wiedźmie - ale to bywa smutne. Samotne życie, urozmaicone jedynie narkotycznymi lotami na Blocksberg... No i zmaganie się z dziedzictwem. Kto powie, że Sol było w życiu łatwo? albo Heikemu, Tovie?
albo urodzić takiego potworka jak Ulvar/Kolgrim. Chociaż ich obydwu lubię, tak na marginesie ^^
Życie LL było trudne. Ale pociągające, niezmiennie pociągające... chyba jednak należy poprzestać na marzeniach nt. bycia wiedźmą z LL. To bezpieczniejsze, a też przyjemne
Silje
Wysłany: Pon 18:15, 28 Lip 2008
Temat postu:
Sol Villemo av Isfolket masz rację. Bo każda z nas pewnie chciałaby tu być przepiekną czarownicą
I ja również
Bo to byloby cos naprawdę fascynującego,a co jeśli miałybyśmy być obciążone, okropne i okrutne. Wtedy byłoby gorzej...
Vil
Wysłany: Pon 4:37, 28 Lip 2008
Temat postu:
umm... widzimy dobre strony.. ale życie nie jest usłane różami i jest dużo złych .. mimo to jabym baaardzo chciała być z LL
i wkurzać tym innych
taka sexi wiedźma kusicielka
Sol Villemo av Isfolket
Wysłany: Nie 22:27, 27 Lip 2008
Temat postu:
hoho, ja na swoją rodzinkę nie narzekam ^^ mam świetnych rodziców.
ale taka, jak LL...
Silje, cóż za mhroczne pragnienia
dziwnie podobne do moich
ale cały czas mam wrażenie, że widzimy tylko te lepsze, intrygujace strony życia, a nie bierzemy pod uwagę choćby mierzenia się ze złem w duszy (Heike, Tova...) czy groźbą śmierci przy porodzie... i tą samotnością Ludzi Lodu (Mikael!) choc każdy jest samotny... co myslicie? warto znosic te ceimen strony? ja nie wiem. poza tym, rozważania jałowe, nikt nam wyboru nie daje...
Silje
Wysłany: Nie 21:15, 27 Lip 2008
Temat postu:
Tak, chciałabym. Byłabym wtedy małą, wredną czarownicą xD No i zupełnie inna niż wszyscy, mająca swój świat, którego nikt by nie znał... Mogłabym zza krzaka rzucać uroki na złych ludzi ha!
Vil
Wysłany: Sob 23:49, 26 Lip 2008
Temat postu:
Ojj..no to ten no.... pociągający wygląd ( bo czy byli zniekształceni i brzydcy , czy piękni to byli pociągający) zdolności paranormalne...ahh.. i ten świetny kontakt ze zwierzętami.. no i boska rodzinka ;d;d
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin