Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu

Cecylia

Jest kilka (naście) postaci, których nie trawiłam:
- Sunniva, córka Sol... była strasznie pusta i próżna. i chyba nie odziedziczyła żadnej cechy charakteru po swojej wspaniałej matce:)
- Tarald - flaki z olejem, strasznie nudna postać, zwracał uwagę chyba tylko na wygląd Sunnivy, potem trochę się zmienił na lepsze pod wpływem Irji, ale nie za bardzo, no i nie umiał się zająć Kolgrimem.
- Tristan - jedyne, co jest w nim fajne, to jego imię. W porównaniu z taraldem to był całkiem do zniesienia, ale nie jest on postacią, którą ubóstwiam.
- Soren Grip
- Vendel - ło jezus... cały mój komentarz
- Sinsiew - bleh
- Tora, matka Elisabeth
- Gunilla i jej Erland - nie wiem jak z takiego związku mogła zrodzić się wspaniała Tulka
- Anneli, pierwsza żona Henninga - o fuj, o ble
- Marit z Głodziska
- pierwszy mąż Liv i jego matka - dobrze że sol ich zabiła. Nienawidziłam ich
- Abel Gard i większość jego synalków
- Mari
- jej córka Christel
- Erling Skogsrud, Pancernik
- Nataniel - takie ciepłe kluchy, kompletnie nie pasował do moich wyobrażeń o tym 'wybranym', na którego wszyscy czekali...
- Tore - ojciec Line, dziadek TD i Sunnivy Starszej
- no i Tengel Zły - mały śmierdziuch;) i to niby on miał przejać władzę nad światem?:>

angelina

Wow, imponująca lista Very Happy

Zgadzam się ze znaczną większością, komentarze rówież trafne. Tyle że ja nie lubiłam WSZYSTKICH synów Abla, włącznie z nim samym Very Happy

Wszystkich można określic mianem beznadziejnych.

Cecylia

wiecie kogo jeszcze nie lubię? Franka, niby-mężą Vanji, niby-ojca Christy... stary zgred...

angelina

Właśnie! Ja też go nie lubię. Był tak okropny, jak tylko człowiek może byc. Współczucia dla Christy i Vanji.

Charlotta Lind z Ludzi Lo

"Ja wiem że cię męczę, jestem dla ciebie tylko cięzarem, ale jestem taki schorowanym człowiekem <kaszl> i taaakim biednym <kaszl x3>, nie dam sobie rady sam a ty ciągle zajmujesz się czym innym <atak serca> Wiem, wiem! Jestem dla ciebie taaaki niedobry i tak bardzo się ze mną męczysz, ale sam nie dam rady" ŁE JEEEEEEEEEEEZUUUUUUUUUUUUUU Dostawałam szajby jak to czytałam! :/

angelina

Ja też, przez przypadek przedarła mi się z tego wszystkiego jedna kartka z książki, ta na której był ten bełkot Franka. Twisted Evil

Może to wredne, ale bardzo się z tego powodu ucieszyłam.
Mówiłyśmy już o Viljarze? Chyba nie... W każdym razie, on na początku był fajny, ale już w "Miłości Lucyfera" się rozpił i doszczętnie załamał. Później, co prawda udało mu się pozbierac, ale tomie 29 naprawdę działał mi na nerwy. Rozumiem, był spłukany, ale to i tak go nie usprawiedliwia.

Zmora z Czarnych Sal

Czemu ludzie wymagają od postaci z książek by były idealne? Przecież to że błądzą jest bardzo ludzkie i urealnia osobę. Viljar był fany i miał piękne imię.

Liv Hanna

osoby których nie lubiłam? Hmmm..... to wiec tak:
Sunnuva młodsza
Tarald
Anette
Tora
Solve
Erling
Abel

Troche ich jest ale nie sa to postacie bardzo wazne.

angelina

Zmora, imię to on miał faktycznie fajne Very Happy

. Nie wymagam od niego, żeby był jakimś supermanem, poprostu piszę to, co o nim myślę. W końcu ideały są nudne. To wszystko "urealniło go", zgadzam się. I nie wymagam od niego spartiańskiego stylu życia, czy coś. W końcu to nie ja napisałam "Sagę". Ale ludzie (zwłaszcza ci rzeczywiści) mają pewne cechy, których nie jestem gorącą zwolenniczką. Margit Sandemo wyjątkowo zręcznie oddała je w "Sadze", i bardzo dobrze. Jedni lubią Viljara, drudzy pośrednio, a jeszcze inni nie mogą go znieśc. Ja zaliczam się do tych "pośrednich". Mam swoje zdanie i raczej go nie zmienię Wink

W końcu każdy lubi coś innego, no nie? Very Happy

Zmora z Czarnych Sal

No, są gusta i guściki i na ich temat się nie dyskutuje Wink

(ale i tak dyskutujmy żeby nie było nudno)
Ja nie lubię ciepłych kluch jak Marco a inni mogą go sobie lubić. Razz

angelina

Marco? Ugh, jakoś za nim nie przepadałam, był trochę za bardzo zapatrzony w ojca Wink

A to po jakimś czasie zrobiła się obsesja. Ulvar był fajniejszy Wink

Charlotta Lind z Ludzi Lo

ja tam Marca lubiłam Razz

Cecylia

Zmora z Czarnych Sal

Rybaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Tak! Tak! Tak! Ulvar! W końcu!
Nie lubię takich ugłaskanych typów jak Marco! Wolę nieokrzesańców.

Charlotta Lind z Ludzi Lo

[offtop]Ktos usunał mojego posta :/
RYBOLU!
Ja dopiero pol sagi przeczytalam ;( Prosze nie gadajcie mie tu o takich reczach , bo i tak Zmora mię wszystko zaspojlerowala i nie bede miala radochy z czytania ![/offtop]

No! A tak serio to once again przeczytalam Magiczny Księżyc i mię sie poprostu niedobrze robilo jak czytalam o Franku BLEH!