Forum dla fanów i antyfanów Sagi o Ludziach Lodu

Zmora z Czarnych Sal

Tak... Widzę wasze miny, nie wiecie o co chodzi... Ale ja wam powiem. Cudowna, bardzo odważna pozycja, której według mnie nie wypada nie znać.

A więc kto czytał? Jakie wrażenia?

Cecylia

ja też myślałaqm nad założeniem tego topica, ale doszłam do wniosku, że tylko ja, ty i Charlotka będziemy tu pisać, bo tak to chyba nikt więcej nie czytał 'Hell'...

Ja oczywiście przeczytałam (nawet 8 razy;) Wink

). W każdym bądź razie na pamięć jej jeszce nie znam... Książka jest naprawdę b.fajna, strasznie mnie wciągnęła, tak że mogłam ją czytać (a raczej pochłaniać) całymi dniami i wcale mi się nie nudziła... Już miałam zamiar uczyć się jej na pamięć, ale, niestety, musiałam oddać ją Asiii... ;D;D Jest to rzeczywiście odważna pozycja (taka Agnieszka by się np. zgorszyłaaa..........). polecam ją każdemu Wink

Zmora z Czarnych Sal

Jeżeli nie należycie do tych cnotliwych i gorszących się z byle powodu... to proszę... tu macie początek Hell... Ona wcale nie jest tak agresywna jak się wydaje

[link widoczny dla zalogowanych]

angelina

Hmm, muszę to przeczytac, zaczyna się fajnie Very Happy

Cecylia

tere fere, a mi jareczek zamówił Hell na allegro, ale jeszcze jej nie mam w domu Razz

Silje

Tak ja też ją czytałam!!! Cudowna książka!!!

Zmora z Czarnych Sal

Nawet to pod "____________________________" ma nasza Silje z piosenki którą śpiewała Ella Very Happy

(tytułowa bohaterka)

Trochę zareklamuję - "avec le temps" leo ferre - najpiękniejsza piosenka jaką słyszałam.

Silje

Ja nie słyszałam:(

Zmora z Czarnych Sal

Żałuj córko żałuj Very Happy

Cecylia

Mam 'Hell'! ;D

A 'Avec le temps' to rzeczywiście bardzo ładna piosenka;) kocham jej tekst (patrz: cytat z podpisu Silje), który pojawił się w książce Wink

Podoba mi się jak Lolita Pille zakończyła tę książkę. Dlatego że koniec jest inny, nie jest to przesłodzony happy end, pełny ochów i achów. i to jest fajne. I chociaż czytając chciałam żeby główni bohaterowie w końcu zmądrzeli, odnaleźli się, byli razem, i myślałam że tak właśnie będzie... bo przecież prawie zawsze tak się wszystko kończy... koniec okazał się zupełnie inny. Ale nie rozczarowałam się. Oczywiście, zryczałam się na koniec. Ale wg mnie, to właśnie dzięki temu, że nie było happy endu, książka jest taka oryginalna, wyjątkowa... przynajmniej dla mnie.

I jeszcze jedno: 'Hell' przeczytałam już kilka razy, ale, o dziwo, wcale mi się nie znudziła ;p

Silje

Bo to nie książka która oże się znudzić... eh ja też się zryczałam, a ja raczej na książkach nie płaczę Very Happy

Karoll · Gość

to widze, że nie jestem jedyna w moich odczuciach Smile

to dobrze